MŚ w hokeju - Jakub Wanacki: tu nie ma łatwych meczów
Po porażkach z Łotwą 4:5 po dogrywce, Szwecją 1:5, Francją 2:4, w środowy wieczór ulegli Słowakom 0:4.
„Nie byliśmy zaskoczeni, wiedzieliśmy, czego się spodziewać, że nie będzie sekundy na myślenie, trzeba grać szybko i prosto. W czwartek mamy dzień wolny, jest dobry materiał do analizy dla nas i trenerów. Trzeba poszukać sposobu naprawy przed czekającymi nas trzema spotkaniami” – dodał obrońca.
Podkreślił, że wszyscy rywale w turnieju są bardzo wymagający.
„Jeśli ktoś myślał, że Francuzi będą łatwym przeciwnikiem, to chyba zaczął się interesować hokejem miesiąc przed mistrzostwami. Zostawiamy serce na lodzie, ale w tych decydujących momentach brakuje umiejętności. Nieprzypadkowo nie było nas w tym gronie przez 22 lata. Gdybyśmy grali w sezonie 50–60 takich spotkań jak przeciwnicy, pewnie byłoby inaczej” – ocenił.
Polacy w starciu ze Słowakami szybko stracili dwa gole i potem walczyli o odrobienie strat.
„Dostosowaliśmy się do ich tempa. Szkoda, że nie wpadł gol, bo wtedy całkiem inaczej by się grało. Stworzyliśmy później dobre widowisko. Musimy się wziąć w garść w kolejnych trzech spotkaniach z USA, Niemcami i Kazachstanem, grać krok po kroku swój hokej. Zabrakło nam trochę szczęścia, doświadczenia na tym wysokim poziomie” – powiedział napastnik Kamil Wałęga.
Biało-czerwoni w piątek o godz. 20.20 zagrają z USA. Druga ośmiozespołowa grupa rywalizuje w Pradze. Po cztery najlepsze ekipy awansują do ćwierćfinałów, dwie z ostatnich miejsc zostaną zdegradowane do Dywizji 1A.
Autor: Piotr Girczys (PAP)
gir/ cegl/