Sejm/ Ejchart: ustawa o resocjalizacji nieletnich pogłębiła instytucjonalne problemy
Czwartkowe obrady Sejmu rozpoczęły się od pytań poselskich. Posłanka Iwona Maria Kozłowska (KO) zwróciła się do wiceminister sprawiedliwości z pytaniami o organizację pracy, rentowność oraz audyt zakładów poprawczych i okręgowych ośrodków wychowawczych w Polsce. Kozłowska pytała, czy MS dysponuje aktualnymi danymi dotyczącymi zakładów poprawczych w Polsce. Zwróciła uwagę, że ostatnie informacje na stronie MS pochodzą z 14 stycznia 2022 r.
Wiceszefowa MS Maria Ejchart poinformowała, że w tej chwili w strukturze MS funkcjonuje 30 zakładów dla nieletnich, z czego 11 to zakłady poprawcze, 11 - okręgowe ośrodki wychowawcze, a reszta to schroniska dla nieletnich. Jednostki dysponują 1629 miejscami, a obecnie przebywa w nich 542 nieletnich.
Posłanka KO pytała również o dane, które pozwalałaby na ocenę skuteczności zmian w związku z ustawą o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich z września 2022 r. Wprowadziła ona m.in. okręgowe ośrodki wychowawcze.
Wiceszefowa MS stwierdziła, że ustawa "nie tylko nie poprawiła systemu, ale pogłębiła instytucjonalne problemy, z którymi mierzyły się jednostki i cały system".
Ejchart wskazała, że okręgowe środki wychowawcze w założeniu miały być "pośrednim ogniwem pomiędzy placówkami, które wychowują a tymi, które karzą". Jak zaznaczyła, w praktyce się to nie sprawdziło, ponieważ ustawa zmieniła nazwę placówek, natomiast infrastruktura i metody pracy pozostały dokładnie takie same. "Sędziowie rodzinni, którzy orzekają o umieszczeniu w danej placówce chętniej kierują dzieci do placówek wychowawczych, chcąc stosować ten lżejszy środek, a nie ostateczny, jakim jest zakład karny" - dodała.
Jak przekazała wiceminister, od wejścia w życie ustawy z 2022 r. nie przeprowadzono żadnych pomiarów efektów społecznej i resocjalizacyjnej skuteczności. "Nie ma takich pomiarów także z lat poprzednich. Dopiero w grudniu ur. minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał pełnomocnika ds. nieletnich i rozpoczęliśmy wizytację w placówkach dla nieletnich. Do dzisiaj odwiedziliśmy 25 z 30 placówek" - mówiła. Poinformowała, że MS przygotowało raport, który dokładnie opisuje stan placówek, ich możliwości, potencjał organizacyjny i infrastrukturalny.
Jako najważniejsze problemy systemu wymieniła m.in. niespójność systemową. Zauważyła, że za resocjalizację nieletnich odpowiadają aktualnie dwa resorty - edukacji i sprawiedliwości. "Cały system dla nieletnich nie ma gospodarza" - podkreśliła.
"Okręgowe ośrodki wychowawcze nie różnią się w istocie od zakładów poprawczych. Skutek jest taki, że w zakładach poprawczych jest bardzo mała liczba wychowanków, bo jest ich ok. 200, co z kolei generuje bardzo wysokie koszty funkcjonowania" - zaznaczyła Ejchart. Jak powiedziała, oznacza to, że jest kilkukrotnie więcej personelu niż wychowanków, a koszt utrzymania wychowanka wynosi od 18 tys. zł miesięcznie do kilkudziesięciu tys. zł.
W jej ocenie, problemem jest także brak wyspecjalizowanych placówek, "co oznacza, że w tej samej placówce przebywają nieletni z niepełnosprawnością umysłową i chorzy psychicznie". Dodatkowo nieletni, którzy osiągają wiek obligujący ich do opuszczenia placówki, nie mają możliwości kontynuowania nauki.
"Co więcej, ustawa z 2022 r. zminimalizowała współpracę ze środowiskiem społecznym i lokalnym. Nastawiła się na izolację nieletnich ze społeczeństwa. To są mini zakłady karne z kratami w oknach" - podkreśliła wiceszefowa MS.
Poinformowała, że ministerstwo przygotowało założenia nowej ustawy. "To jest zmiana sytemu myślenia o tym, co robić z nieletnimi, którzy popełnili czyny zabronione" - mówiła.
Zdaniem Ejchart, musimy dysponować nowoczesnymi metodami pracy, które są oparte na potencjałach, a nie tylko na ograniczeniu deficytów. "Musimy pracować w środowisku nieletnich, czyli z rodzicami oraz definiować te działania profilaktyczne" - powiedziała. Dodała, że system musi być spójny, podległy jednemu resortowi. (PAP)
Autorka: Delfina Al Shehabi
del/ agz/