Indie/ Premier oddał głos w wyborach, nawołując obywateli do udziału w "święcie demokracji"
Od 19 kwietnia trwają największe na świecie wybory parlamentarne - uprawnionych do oddania głosu jest 969 mln osób. Głosowanie podzielone jest na siedem faz, we wtorek odbyła się trzecia z nich. Zakończy się 1 czerwca. Wyniki będą znane 4 czerwca.
Modi oddał głos w okręgu Gandhinagar w otoczeniu setki zwolenników i członków Indyjskiej Partii Ludowej (BJP). W tym okręgu wyborczym na liście znajdował się minister spraw wewnętrznych Amit Shah, prawa ręka premiera. Sondaże wskazują na zdecydowaną przewagę BJP. Z tym ugrupowaniem rywalizuje koalicja partii opozycyjnych, na czele której stoi Indyjski Kongres Narodowy (INC) z przewodniczącym Mallikarjunem Kharge i jego sojusznikiem Rahulem Gandhim.
Przy wskaźnikach poparcia przekraczających 70 proc. popularność Narendry Modiego przyćmiewa jego partię. Jego krytycy, jak i zwolennicy są zgodni, że polityk opiera swoją kampanię wyborczą na nacjonalizmie hinduskim, który jest akceptowany przez większość Indusów. 80 proc. obywateli kraju to hinduiści. Podczas kampanii Modi wielokrotnie w bezpośredni sposób atakował wyznawców islamu, prowadząc tym samym do polaryzacji społeczeństwa. Jednocześnie zaprzecza prowadzeniu polityki dyskryminacyjnej.
Analitycy sądzą, że premier niczego nie ryzykuje podczas tych wyborów, gdyż jego partia nie straci żadnego mandatu. Sam lider oczekuje, że BJP zajmie 400 miejsc w izbie niższej z 543, które są do zdobycia.
Podczas wieców wyborczych Modi wielokrotnie zapowiadał, że jego głównym celem jest, by Indie stały się krajem rozwiniętym w 2047 r., czyli w stulecie odzyskania niepodległości. Jednocześnie chce on zlikwidować biedę i uczynić indyjską gospodarkę trzecią co do wielkości na świecie. Do osób najuboższych skierował liczne bezpłatne programy obejmujące pomoc żywnościową i rozwiązanie problemów mieszkaniowych.
Jeśli 73-letni Narendra Modi wygra, będzie on drugim po Jawaharlalu Nehru indyjskim przywódcą, który będzie pełnił władzę przez trzy kadencje.
Dwie pierwsze tury głosowania odbyły się 19 i 26 kwietnia w 190 okręgach wyborczych. Frekwencja wyniosła odpowiednio 66,1 proc. i 66,7 proc., czyli o 4 proc. mniej niż w 2019 roku.(PAP)
mzb/ mms/