Budowa nowego szpitala w Gliwicach jest jednym z głównych wątków kampanii wyborczej w tym mieście. Za największe wyzwanie uznają to oboje kandydaci, którzy w niedzielę zmierzą się w drugiej turze – radna Katarzyna Kuczyńska-Budka (KKW Koalicja Obywatelska) i wiceprezydent Gliwic Mariusz Śpiewok (KWW Koalicja Dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza).

Mają oni jednak różne wizje realizacji tej inwestycji. Kandydatka KO proponuje, by w Gliwicach powstał duży szpital uniwersytecki, w ramach którego będą działały oddziały miejskie. Lokalne władze chcą, by po wybudowaniu miejskiego szpitala placówka została rozubudowana o komponent kliniczny. W pierwszej turze wyborów Kuczyńską-Budkę poparło 38,62 proc. głosujących, Śpiewoka - 27,82 proc.

Prezydent Gliwic Adam Neumann przypomniał podczas środowej konferencji prasowej, że projektowanie szpitala miejskiego rozpoczęło się w 2019 r. W grudniu 2021 r. inwestor otrzymał pozwolenie na budowę. Postępowanie na wybór wykonawcy robót ogłoszono w czerwcu 2023 r. Wiceprezydent Śpiewok ocenił, że rozstrzygnięcie przetargu to „konkretny krok” na drodze do zabezpieczenia opieki medycznej mieszkańców. „Jestem przekonany, że za trzy lata nasz szpital będzie mógł już rozpoczynać przenosiny do nowej lokalizacji” – powiedział.

W poniedziałek Kuczyńska-Budka, podczas konferencji prasowej z udziałem minister zdrowia Izabeli Leszczyny i rektora Śląskiego Uniwersytetu Medycznego (SUM) prof. Tomasza Szczepańskiego, przekonywała, że zabezpieczone przez lokalne władze środki na miejski szpital nie wystarczą do sfinansowania inwestycji. Według niej nie da się jej zrealizować dzięki wsparciu z KPO. Dlatego – w opinii radnej i minister - w Gliwicach powinien powstać duży szpital uniwersytecki, a połączenie współpracy lokalnych władz i rządu umożliwi dofinansowanie powstania tej placówki z budżetu państwa. Optymalnym pomysłem jest budowa szpitala uniwersyteckiego, w ramach którego będą działały także oddziały "miejskie" - uważa Kuczyńska-Budka.

Odnosząc się do tych opinii Śpiewok mówił, że szpital miejski będzie w części finansowany ze środków własnych miasta, a w części lokalne władze zamierzają pozyskać środki zewnętrzne. Powołując się na informacje z rządu, wiceprezydent mówił, że w KPO są przewidziane środki na tego typu inwestycje, możliwe jest także pozyskanie pieniędzy z innych źródeł, z których samorząd Gliwic również zamierza skorzystać.

Odnosząc się do pomysłu budowy szpitala klinicznego, Śpiewok przekazał, że w lutym poinformował minister zdrowia, że w ramach planowanej inwestycji miasto przewiduje rezerwę na kolejny, uniwersytecki moduł, o dodatkowej powierzchni 18 tys. mkw. i zgodnie z zapewnieniem projektanta jest możliwość rozbudowy szpitala, który będzie budowało miasto. Jak ocenił, byłoby to korzystne dla Gliwic, w których powstałoby nowoczesne centrum usług szpitalnych. „Jesteśmy zdeterminowani, żeby w tym kierunku podążać” – zadeklarował.

Śpiewok podkreślił zarazem, że ważne jest, by placówka powstała jak najszybciej; według niego szpital kliniczny powstałby dopiero za 10 lat. Jak dodał, przed poniedziałkową konferencją w sprawie utworzenia szpitala klinicznego nikt się w tej sprawie nie kontaktował się z zarządem miasta, a sam pomysł jest nieprzygotowany. „Było to dla nas zaskoczenie” – powiedział.

„Uważamy, że nie należy czekać z naszą, przygotowaną inwestycją, dopracowaną, zabezpieczającą potrzeby szpitalne gliwiczan i szerzej powiatu gliwickiego. Należy to kontynuować i to jak najszybciej” – podkreślił prezydent Neumann. Jak dodał, w środę rano rozmawiał rektorem SUM, który potwierdził, że miasto powinno wybudować swój szpital, a wszelkie nowe uzgodnienia są możliwe i będzie można wzbogacić szpital miejski o komponent kliniczny.

Również prezes Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach Przemysław Gliklich ocenił, że budowa szpitala uniwersyteckiego jest olbrzymią szansą zarówno dla miasta, jak i pacjentów, jednak wymaga to szczegółowych uzgodnień. „Szpital kliniczny kieruje się trochę innymi zasadami niż szpital powiatowy. Tutaj faktycznie należy połączyć te dwie działalności. Szpital kliniczny to są bardziej przyjęcia planowe, my pracujemy +na ostro+. To jest krok w dobrym kierunku, natomiast faktycznie najpierw musimy zabezpieczyć potrzeby mieszkańców tu i teraz” - zaznaczył.

Nowy obiekt ma mieć ok. 57 tys. mkw. i 5 kondygnacji (podpiwniczenie, parter i trzy piętra). W budynku ma działać 12 oddziałów mieszczących 356 łóżek dla pacjentów. Zaplanowano m.in. szpitalny oddział ratunkowy (pod jego kątem przewidziano lądowisko na dachu), osiem sal operacyjnych, zespół przychodni, działy diagnostyczno-zabiegowe, zakład rehabilitacji kardiologicznej i laboratorium genetyczne.

Zakres podstawowy, którego dotyczył rozstrzygnięty właśnie przetarg obejmuje budowę głównego budynku szpitala i trzech budynków pomocniczych w stanie deweloperskim, a także m.in. zagospodarowanie terenu i przebudowę dróg - ul. Pocztowej, Kujawskiej i Ceglarskiej. W ramach postępowania przetargowego przewidziano osiem opcji na kolejne części inwestycji, które mogą być uruchamiane w całości lub częściach, w zależności od środków finansowych. Chodzi m.in. o wyposażenie szpitala. Część urządzeń zostanie ma zostać przeniesiona do nowej placówki z obecnego szpitala.(PAP)

autor: Krzysztof Konopka

kon/ par/