Bielan: Gowin po spotkaniu z Kosiniakiem-Kamyszem stał się przeciwnikiem organizowania wyborów w maju 2020 r. (krótka3)
Bielan pytany był we wtorek przed komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych z 2020 r. m.in. o wcześniejsze zeznania Gowina; były wicepremier w rządzie PiS mówił, że nie otrzymywał od ówczesnej opozycji żadnych propozycji objęcia stanowisk politycznych w zamian za wyjście z wówczas rządzącej koalicji.
Europoseł PiS pytany, czy pamięta jakieś spotkania Gowina z politykami ówczesnej opozycji w sprawie wyborów, odparł, że pamięta spotkanie z prezesem PSL, wówczas politykiem opozycji, obecnie wicepremierem i szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Zaznaczył, że nie był uczestnikiem tego spotkania, ale wiedział od Gowina, że ówczesny wicepremier się na nie udaje.
Według Bielana tuż po spotkaniu z Kosiniakiem-Kamyszem Gowin zmienił radykalnie zdanie ws. wyborów prezydenckich. Zdaniem Bielana Gowin "stał się zdecydowanym przeciwnikiem organizowania wyborów w jakiejkolwiek formie w maju (2020 r. - przyp. PAP)".
Według świadka do kolejnego spotkania Gowina z szefem PSL doszło w domu Michała Kamińskiego, obecnie wicemarszałka Senatu. "Tych spotkań, jak rozumiem, było więcej" - dodał Bielan. Zastrzegł, że w żadnym z nich nie brał udziału, jednak od ówczesnych posłów Porozumienia (partii, którą kierował wówczas Gowin) słyszał, "że toczą się rozmowy na temat nowej większości sejmowej".
Bielan powiedział, że politycy ówczesnej opozycji "choćby pan marszałek Włodzimierz Czarzasty mówił o tym, że była propozycja wyboru Jarosława Gowina na funkcję marszałka w ramach tej nowej większości". Dopytywany, z kim jeszcze Gowin w tamtym czasie się spotykał, Bielan wymienił polityka KO Borysa Budkę (obecnie szef MAP). Bielan relacjonował, że Gowin "do pewnego momentu" mówił mu o tych spotkaniach, jednak później oświadczył, że ich "drogi polityczne się rozchodzą".(PAP)
autor: Edyta Roś
ero/ ewes/ sdd/ lm/