Jesienią zeszłego roku wystartował podcast „The Osbournes”, w którym członkowie słynnej familii Osbourne’ów poruszają tematy związane ze „światem celebrytów, rock and rolla i popkultury”. W poprzednich odcinkach Ozzy i Sharon wraz z dziećmi – Jackiem i Kelly – opowiadali m.in. o swoich sympatiach politycznych, problemach zdrowotnych oraz osobliwych rodzinnych zwyczajach.

W październiku małżonka nazywanego „Księciem Ciemności” muzyka wyjawiła, że wciąż obowiązuje ich słynny pakt o eutanazji, który zawarli wiele lat temu. Małżeństwo ustaliło, że jeśli jedno z nich zachoruje na demencję lub inne schorzenie neurodegeneracyjne, druga strona zorganizuje wizytę w ośrodku umożliwiającym dokonanie wspomaganego medycznie samobójstwa. „Ból psychiczny jest wystarczająco dojmujący. Jeśli mam cierpieć fizycznie i psychicznie, powiem +nara+” – zdradziła pani Osbourne.

W najnowszym odcinku podcastu córka słynnej pary wróciła wspomnieniami do dramatycznego incydentu z przeszłości. Słuchacze dowiedzieli się, że w dzieciństwie Jack Osbourne przypadkowo postrzelił siostrę. „Strzeliłeś do mnie i prawie umarłam!” – stwierdziła dramatycznie piosenkarka. Choć Sharon natychmiast doprecyzowała, że syn postrzelił siostrę nie z tradycyjnej broni palnej, lecz z wiatrówki, Jack przyznał, że nawet posługując się pistoletem na śrut, „można kogoś zabić”. „Nabój przeszedł na wylot. Poczułam się, jakby ktoś bardzo szybko włożył mi w nogę rozgrzany pogrzebacz” – wyznała Kelly.

Najgorsze miało jednak dopiero nadejść. „To były lata 90. Trafiłam do maleńkiego szpitala znajdującego się pośrodku niczego, gdzie nie działał aparat rentgenowski. Lekarz wziął więc długi patyczek, owinął go gazą, zanurzył w jodynie i zaczął dłubać w dziurze, którą miałam w nodze, aby upewnić się, że w ranie nie zostały resztki śrutu” – relacjonowała 39-letnia gwiazda. Brat Kelly podkreślił, że incydent ten był nieszczęśliwym wypadkiem. „Jako osoba obsługująca wiatrówkę zdecydowanie popełniłem błąd. Ale ty niepotrzebnie wbiegłaś na linię strzału” – zaznaczył Jack.

Młodszy syn Osbourne’ów miał niedawno okazję udoskonalić swoje umiejętności strzeleckie. W zeszłym roku wziął udział w reality show „Special Forces: World Toughest Test”, którego uczestnicy na oczach widzów przechodzili wojskowe szkolenie. Brat Kelly musiał jednak wycofać się z programu ze względu na niepokojąco wysokie ciśnienie krwi. Jak się później okazało, był to rezultat niedoboru potasu. „Producenci musieli zachować ostrożność. To dobrze, że mieli takie podejście, bo nie chciałbym umierać dla programu telewizyjnego. Nie zmienia to jednak faktu, że rezygnacja była dla mnie frustrująca” – przyznał w jednym z wywiadów Jack. (PAP Life)

iwo/ag/