Jak wynika z dokumentu podsumowującego kadencję ustępującego marszałka, w 2018 r. wykonane dochody budżetowe woj. śląskiego wynosiły prawie 1,6 mld zł, choć planowano je na poziomie niespełna 1,5 mld zł. Natomiast dochody planowane na 2024 r. mają sięgnąć 3,3 mld zł.

„Miarą sukcesu tych pięciu i pół roku jest bardzo dobra sytuacja finansowa województwa śląskiego, którego dochody wzrosły dwukrotnie (…) Przygotowaliśmy poduszkę finansową, czyli nowy zarząd województwa będzie miał w maju do zagospodarowania 100 mln zł z rozliczeń z lat ubiegłych, więc nie wystartuje z takiego poziomu, że nic nie może” – powiedział Chełstowski.

Podkreślił także zmniejszenie zadłużenia z 606,1 mln zł w 2018 r. do 249,4 mln zł w 2023 r. W 2024 r. dług regionu jest planowany na około 454,6 mln zł, ale ta kwota zawiera także potencjalne kredyty, które nie muszą zostać zaciągnięte.

Wśród najważniejszych inwestycji marszałek wymienił m.in. remont Planetarium Śląskiego. Kosztował on około 160,5 mln zł. Dofinansowanie z UE wyniosło ponad 93,2 mln zł, a wkład samorządu woj. śląskiego 46,9 mln zł. Przekazał, że na budowę lub przebudowę około 220 km dróg wojewódzkich przeznaczono w ostatnich latach prawie 3,5 mld zł.

W ramach funduszy Unii Europejskiej na lata 2021-2027 do woj. śląskiego ma trafić 5,14 mld euro, w tym 2,2 mln euro z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.

„Lwia część projektów kluczowych, które uzgodniliśmy z Komisją Europejską, przechodzi proces certyfikacji i oceny, kilkanaście umów już zostało podpisanych, a my ogłaszamy kolejne konkursy (…) Mamy dodatkowe 2,2 mld euro, ale to nie są pieniądze na transformację sektora energetycznego czy górniczego, tylko tworzenie nowych miejsc pracy w innych branżach (…) Uważam, że brakuje nam ustawy transformacyjnej, która w jasny sposób podzieliłaby kompetencje pomiędzy rządem, samorządem, instytucjami w otoczeniu rządu i samorządu, spółkami Skarbu Państwa, które muszą się do tego włączyć i mieć na to pomysł, bo o sprawiedliwej transformacji dużo się mówi, a w niektórych obszarach dzieje się niestety niewiele” – ocenił Chełstowski.

Zdanie marszałka w najbliższych latach kluczowe dla regionu będą inwestycje w Koleje Śląskie, ponieważ planowana jest w UE liberalizacja przepisów dotyczących rynku kolejowych przewozów pasażerskich. To oznacza, że w 2030 r. ma odbyć się przetarg na regionalnego przewoźnika, w którym będą mogły wziąć udział także podmioty z innych krajów.

„Wczoraj na zarządzie województwa odbyła się dyskusja, czy wnieść aportem do Kolei Śląskich majątek, który jest po stronie samorządu. Jestem jak najbardziej za tym i taką rekomendację przedłożyłem (…) Mam nadzieję, że nowy zarząd przeniesie ten majątek, którym są pociągi, do Kolei Śląskich, aby mogły się one w kolejnych latach przygotować do tego dużego przetargu i mieć jeszcze lepsze podwaliny do bycia przewoźnikiem regionalnym” – powiedział Chełstowski.

W 2018 r. Chełstowski został wybrany do Sejmiku Województwa Śląskiego z listy Prawa i Sprawiedliwości głosami 33 315 wyborców. Większość PiS udało się zbudować dzięki poparciu Wojciecha Kałuży, który dostał się do regionalnego samorządu z poparciem Koalicji Obywatelskiej, ale jeszcze przed pierwszą sesją przeszedł na stronę PiS. Po czterech latach Chełstowski – wraz z trojgiem radnych – odszedł do Ruchu Samorządowego „Tak! Dla Polski”, tworząc większość z KO, Polskim Stronnictwem Ludowym i Nową Lewicą.(PAP)

Autor: Patryk Osadnik

pato/ mok/